Nie rozumiem jak ten serial może mieć tak dobrą ocenę, obejrzałem właśnie cały i robiłem to ponad miesiąc ,gdzie seriale po które miały 8 sezonów kończyłem w max 3 tygodnie. Drugi taki serial to Better Call Saul który i tak jest lepszy od tego. Praktycznie prawie na każdym odcinku od 4 sezonu zasypiałem i oglądałem na siłę, ponieważ nie lubię nie kończyć czegoś co zacząłem. Sugerowałem się oceną na filmwebie i żałuję że w ogóle włączyłem pierwszy odcinek. Chiałbym dowiedzieć się czegoś od osób które dają mu 9/10 gwiazdek, co w nim jest takiego ciekawego że ma aż 7 miejsce w top netflixa.
Skąd wysoka ocena?
Ludzie lubią oglądać ładne wnętrza, elegancko ubranych panów i panie. Czują się wtedy wpuszczeni do świata blichtru i prestiżu. Gdyby zrobić podobnie nudny jak flaki z olejem serial o rywalizacji żuli w jednym z dystryktów NY, to nie miałby tak wysokiej oceny.
HoC jest nudny, powtarzalny, a wiele wątków jest kompletnie bez sensu (przykładem; wątek irytującego pisarza ramotek Toma). Te najciekawsze są topione bardzo szybko.
Ależ smutny z ciebie człowiek, ludzie lubią oglądać omg gdybym tak myślał to chyba bym nic nie oglądał
Nie oglądałem jeszcze House of Cards, jedynie pierwszy odcinek który mnie niezbyt zainteresował, nie skreślam go jednak i może kiedyś dam mu szanse, z uwagi na ogromną sympatie do Kevina Spacey. Co innego mnie jednak nakłoniło do odpowiedzi. Stary, Better Call Saul to serialowy majstersztyk, tu nie ma miejsca na dyskusje.
byl taki film pod tytulem "To nie jest kolejna komedia dla kretynów", a jak dalej nie kumasz to unikaj tez reklam i sklepow mediamarkta. nie oglada sie czegos tylko przez wzglad na ocene gawiedzi internetowej, a tym bardziej ludzi ktorych nie znasz i o ktorych nic nie wiesz poza tym ze statystycznie wiekszosc z nich to muminki i lemingi.
to polecam unikać seriali jak Better Call Saul, Six feet under, House of Cards czy Utopia i reszte tego typu :) Ewidentnie bardziej wymagające kino Cie nudzi
Dzięki mordeczko za radę i wypisanie jakiego chłamu mam unikać, tak zrobię. Utopię oglądałem, ledwo. Nawet to że nie lubię nie kończyć tego co zacząłem, nie pomogło mi w przebrnieciu przez przynajmniej 3 odcinki tego g*wna :)