Pomyśleć ile niesamowitych soundtracków mógłby jeszcze stworzyć, gdyby nie ta nagła śmierć. Kto wie? Może to on by stał za muzyką do "Diuny" Villeneuve'a, nie Zimmer.
Znakomicie ilustruje filmy Kanadyjczyka dzięki czemu muzyka staje się jednym z bohaterów filmów jednocześnie nie dominując go. Nawiązujący do twórczości Arvo Parta ""Labirynt" i pełne brutalności "Sicario" tylko potwierdzają talent Islandczyka.
Ciekawe czy będzie pracował nad drugą częścią "Łowcy androidów", a może...
Człowiek cały rok czeka na nowe ścieżki Islandczyka i to nie do byle jakich filmów, a tu na praktycznie miesiąc przed premierami wychodzi taki syf. O ile jeszcze zrozumiały jest fakt, że Aronofsky potrzebował go do stworzenia dźwięków do mother! to kompletne odsunięcie Jóhannssona od Blade Runnera na rzecz...