Absolutnie nie zgadzam się z jego poglądami tym bardziej, że jego poglądy są dopasowane do możliwości zarabiania na nich pieniędzy, a oto dowody:
1. Twierdzi, że jest satanistą, co wyklucza,że jest ateistą.
2. Twierdzi, że jest ateistą, co wyklucza,że jest satanistą.
3. Jego pseudonim to Nergal, które jest imieniem bóstwa ze starożytnej mezopotamii, co wyklucza, że jest ateistą.
4. Jest ojcem chrzestnym swojego bratanka, co wyklucza,że jest satanistą i ateistą.
O co kaman?? Odp. O pieniądze.
Zapomnij o nim. To marny grajek i celebryta. Przez takich celebrytów metal w Polsce jest kojarzony negatywnie.
Jesteś genialny hehhehe można cie adoptować?Słyszałes kiedyś taka płyte jak "Satanica" czy "DemiGod"?
To najgłupszy post jaki widziałem. Po 1 Satanizm Laveyański mówi ci to coś? Pewnie nie po 2 co ma bycie ojcem chrzestnym do satanizmu? Masakra
Problem w tym, że o ile pamiętam, w którymś z wywiadów nasz celebryta odżegnuje się od satanizmu laveyańskiego, twierdząc, że jest "zbyt materialistyczny". Zanim kogoś skrytykujesz, sam zaopatrz się lepiej w wiedzę, bo na własne życzenie możesz wyjść na ignoranta. "Masakra" ;p
A gdzie link do wywiadu? Teksty "o ile dobrze pamiętam..." są gówno warte bo z tego jak opisuje swoje poglądy Nergal można łatwo wywnioskować że wyznaje satanizm laveyański.
No chyba że coś zmieniło się po jego chorobie i porzucił satanizm ale z tego co można wyczytać w necie to jego stosunek do chrześcijaństwa nie zmienił się więc o jakimś nawróceniu mowy nie ma.
O ile dobrze pamiętam, sam linka do jego wypowiedzi na ten temat też nie podałeś, więc z tej perspektywy Twoje twierdzenia są równie "gówno warte" jak moje. Szczególnie jeżeli weźmie się pod uwagę to, że facet jest na bakier z co najmniej paroma przykazaniami laveyańskimi. Nergal prezentuje coś około tego, ale nie należy brać na serio faceta robiacego wszystko na pokaz.
Tyle że ja nie stwierdziłem że Nergal coś takiego wyznaje. To tylko 1 z 2 moich wniosków na temat jego poglądów. Bardziej chciałem pokazać kolesiowi który ten temat założył że jego 1 punkt "dekonspiracji" Nergala jest gówno wart.
Właśnie jest taki problem, że ciężko jest konkretnie stwierdzić, co ten facet wyznaje, bo w tej, jak i wielu innych sprawach jego wypowiedzi z różnych okresów są ze sobą mniej lub bardziej sprzeczne. Teraz nie bardzo mogę, bo mam mnóstwo różnej roboty i mogę co najwyżej luźno na posty odpisywać, ale w ciągu najbliższych paru dni postaram się pozbierać jak najwięcej informacji z sieci i jego wypowiedzi, które przeglądałem i zrobić Ci małe porównanie.
Nie musisz wiem o co chodzi poza tym wyznanie Nergala nie jest tematem który spędzałby mi sen z powiek. W sumie głównie obchodzi mnie jego muzyka i to czy jest ateistą, satanistą czy katolem nic nie zmienia.
1. Istnieje satanizm atieistyczny, który nie wiąże się z wiarą w biblijnego szatana, ale pewną filozofią życiową. Kiedy Nergal przyznał, że jest satanistą?
2. Spójrz powyżej
3. Co ma pseudonim artytstyczny do wiary? Jeżeli ktoś będzie miał w zespole muzycznym pseudonim Zeus to znaczy, że prywatnie wierzy w greckie mity?
4. Po raz kolejny, co ma jedno do drugiego?
Wiem że było to sto lat temu, ale jak widzę takich pierdo$#%ych debili w stylu "nie wiem ale się wypowiem" to mnie szlak trafia.
Adam nie jest i nigdy nie był satanistą, ani Lavaley'ańskim ani ateistycznym. Obejrzyjcie jakikolwiek koncert z okresu przed Death Metalowym "The Satanist" a zobaczycie kim są. Widać to po tekstach, scenografii...
Tak, są Thelemitami - Thelema ma tak ogromny związek z Satanizmem, jak ja z Kingą Rusin.
A teksty z podarciem Koranu są żałosne jak plastikowe cycki Dody, nikt związany z ich wiarą nie wpierdala się z butami w życie każdego nowonarodzonego dziecka - jak właśnie wielce tolerancyjny Chrześcijanizm - będąc dzieckiem zostałem ochrzczony - chciałem tego? Nie, nie miałem żadnego wyboru - gdzie jest ta wolna wola? (co swoją drogą jest największym bullshitem i uciekaniem od prawdy jaką widziałem.)
Hail Behemoth!
Widzę, że przemawia przez ciebie fanowska hipokryzja.
Dlaczego uważasz, że ktoś kto jest katolikiem musi wszystko akceptować u drugiej osoby, tolerować, kochać, nie odezwać się słowem itd. A może to twój kochany Adaś prowokuje i atakuje katolików koszulkami z płonącymi kościołami z dopiskiem WE CAN DO IT ?
Żal mi takich cymbałów jak ty. Idź posłuchaj sobie tych żałosnych rzygowin.
Cobra_Choke i Bald86 - pozamiataliście bardzo trafnymi spostrzeżeniami. Gdy białaczka bardziej mu doskwierała to był widziany w kościele. Jak to mówią: "jak trwoga to do Boga". Na pytanie odnośnie tej sytuacji powiedział: "Ale ja się nigdy z Bogiem nie pokłóciłem". Jak stan jego zdrowia się poprawił to znowu cwaniacko drze Biblię na swoich koncertach. Dlaczego? Bo uważa, że skoro Chrześcijanie są miłosierni i tolerancyjni to pozwolą mu na to. Niech rzeczywiście spróbuje podrzeć Koran, bądź Torę. Niech skrytykuje judaizm to zobaczymy jaka będzie reakcja pałających do wszystkich nienawiścią Żydów.
ExE221- Lucyfer jest bardzo inteligentny i działa na wielu frontach, więc nie jest ważne nazewnictwo sekt. Wszystko co zwodzi ludzi pochodzi od niego i sprawia, że odchodzimy od swojego jedynego Zbawiciela.
O Father O Satan O Sun!; Ora Pro Nobis Lucifer - tjaa - nie jest satanistą...Proponuję też dostępny na youtube wywiad u Wojewódzkiego, gdzie na pytanie czy brał udział w czarnej mszy odpowiada - oczywiście...
P.S. myślę że jednak jest po prostu cwaniakiem i hipokrytą, który w nic nie wierzy, zaś zbija kasę na gimbazie zbuntowanej przeciwko katechetce - łooo jakie to ZŁOOOO wylewa się z głośników i z pomalowanej na biało gęby która charczy i wymiotuje do mikrofonu...
P.S. 2 pisze to stary (43 letni) metal, kochający zepoły takie jak Metallica, Anthrax, Pantera, Ironi czy judasi, któremu nie przeszkadzają rogi AC/DC czy niektóre diabelskie wstawki u Slayera - nie lubię jednak pozerstwa w muzyce, zaś w twórczości Behemotha stanowi ono niejako podstawę działalności
"A teksty z podarciem Koranu są żałosne jak plastikowe cycki Dody, nikt związany z ich wiarą nie wpierdala się z butami w życie każdego nowonarodzonego dziecka - jak właśnie wielce tolerancyjny Chrześcijanizm"
Taaaa... Bo Islam to w ogóle nie wchodzi z butami w życie ludzi, nowonarodzonych czy też dorosłych. Zupełnie. Normalnie możesz sobie żyć jak Ci się podoba, nosić co Ci się podoba, zachowywać się jak tylko masz ochotę, mówić co Ci ślina na język przyniesie. No i zostać Chrześcijaninem jak tylko będziesz miał taki kaprys - wcale Ci za to głowy nie obetną albo nie ukamienują. Masz wolny wybór, a kobieta to już w szczególności.
Wciągąłeś abardzie z dp rage, aki tlko oża.
Poczytaj stare wywiady Nergala, ale te z oldschoolowych fanzin`ów robionych ręcznie na xero w "prawdziwych" czasach, i te jego pierdy o szatanie... polecam
Ja tam się nie znam na jeździe figurowej na lodzie ale widziałem 2 razy i to jakieś gówno jest, nudne i w ogóle to nie sport. Jakiś syf dla przygłupów. Gdybyś nie zauważył, parafrazowałem twoją wypowiedź.
Gównem to jest Twoja parafraza. "Nie znam poglądów wykonawcy" nie jest równoznaczne z "nie znam się na muzyce, którą on wykonuje". Parafrazą byłoby "nie wiem jakie ma poglądy Katarina Witt, ale widziałem 2 jej występy i to jakieś gówno jest". Chyba jest różnica, nie? Nie bronię Amidala_N_S, bo w sumie to nie wiem, czy się na metalu zna czy nie, ale chciałam pokazać brak logiki w Twojej wypowiedzi. Na przyszłość coś przemyśl, zanim napiszesz takie bzdury.
Nazwa też, kiedyś Behemothy były chyba z 3 czy 4 z różnych krajów, a jego nie był pierwszy. Dopiero teraz sami się ostali
To że ktoś satanistą nie oznacza, że jest satanistą teistycznym. Mówi co to coś? Dominujący nurt satanizmu to satanizm ateistyczny, w którym nie chodzi o żadne wyznawanie szatana. Szatan jest tylko symbolem buntu, a nie religijnym bóstwem. A sugerowanie, że Nergal robi to dla pieniędzy... Może nie wiesz, ale Behemoth powstał w 1991 roku. To nie jest ta branża "muzyczna" gdzie grupka gogusiów znajduje wytwórnię, nagrywa pierwszą płytę, a radio do zwymiotowania magluje 2 single, a "muzycy" stają się celebrytami. W tej branży w ogóle można nie dojść do żadnych pieniędzy, a jeżeli się dojdzie to po latach, a nawet dekadach dopłacania do interesu.
Bardzo słuszna uwaga. Satanizm ateistyczny to coś zupełnie innego od teistycznego. Według mnie satanizm ateistyczny jest po prostu produktem, przedłużeniem chrześcijaństwa bo uosabia to czym jest Szatan dla Kościoła czyli głównie symbolem buntu i zła. W Satanizmie teistycznym to Szatan jest Bogiem i nie jest zły. Według niektórych satanistów Satanizm teistyczny w ogóle nie jest uważany za prawdziwy Satanizm. Osobiście to nie lubię Satanizmu ateistycznego bo jest toksyczny i negatywny nawet jeśli daje poczucie wolności.
A tam mnie gawno obchodzi w co on wierzy a w co nie wierzy. Dla mnie to pacan i trefniś, który zamiast z wiekiem mądrzeć to się uwstecznia robiąc z siebie podwórkowego klauna. Muzyki nie oceniam, bo choć nie lubię Behehemotha, to jednak coś tam grać umieją.