Nie wiem jak reszta widzów, ale już dawno się tak nie zawiodłem na filmie jak teraz (chyba jeszcze bardziej po Dragon Ballu).
Carnage to postać zła do szpiku kości i o ile stwór wyglądał w miarę ok i zachowanie było dobre (czyli złe:D ) to postać nosiciela, czyli Kasady była przedstawiona tragicznie.
Według mnie powinni dać tej postaci o wiele więcej czasu ekranowego. Pokazać jego szalony charakter, a nie tylko go opisać (bo zabił tą i tą). Jestem tym bardziej zasmucony, bo rolę odgrywał Harrelson, czyli osoba idealna do piastowania tej postaci.
Być może liczyłem na idealny pokaz Carnage+Cletus+Harrelson, a dostałem tylko obrazki.
Venom i jego czarny humor można znieść, ale trochę słabo to wszytko wygląda o zjadaniu głów, mózgów itd. gdy nawet tego nie oglądamy.
PG-13 jest okropnym błędem i polski dubbing przy tworzeniu takich filmów.
Rozumiem, że to wszystko zmierza do Spider-mana, gdzie nie ma innej możliwości niż te PG-13, ale daliby chociaż pocieszyć się tym wyrywaniem głów w solowych filmach ")
Kiedyś powstała fanowska koncepcja, w której w Carnage'a wcielano Jima Carreya i sądząc po tym, jak ta postać wygląda w komiksie, chyba mało który aktor nadawał się do tego tak bardzo jak on.
Ja ostatnio zawiodłem się równie mocno na nowym Mortal Kombat w którym nie było turnieju Mortal Kombat i do tej pory nie wiem WTF?