Ja myślę, że współczesny widz tak bardzo się nie różni od niewspółczesnego. Jeśli ktoś interesuje się zarówno tą postacią jak i jego muzyką, przymknie oko np. na kolorystykę filmu, albo ówczesny styl gry aktorskiej.
jestem za ,czyli postac,jak i muzyka bo to najwazniejsze jezeli chodzi o filmy biograficzne.
Ówczesny styl gry aktorskiej to było MISTRZOSTWO o którym u współczesnych ćwierćproduktów nibyaktorskich można tylko pomarzyć