Nie jest łatwo ocenić ten film... Raczej nie jest to dzieło wybitne, ale też - nie jest przeciętne. Jak na rok '71 odważne obyczajowo, momentami naprawdę zabawne, dobrze obsadzone itd. Mi zaś szczególnie przypadł do gustu motyw pozorowanych samobójstw. Urocze:)
A jednak film trochę razi naiwnością... Korzystać z...
- cieszę się, że wreszcie obejrzałam ten film, to naprawdę kawał dobrego kina, piękny komediodramat z momentami absurdalnymi wstawkami ze strony humoru głównego bohatera ;-)
'Restless" z 2011 roku Gus Van Santa jest bezapalacyjnie inspirowane Haroldem i Maude, warto obejrzeć obie pozycje.
Ja napiszę tylko kilka słów o tym dziele. Jest to film tak wspaniały, że praktycznie rozwodzenie się nad poszczególnymi elementami jest tutaj zbędne, bo wszystko jest niemalże idealne, przez co jestem zmuszony wystawić ocenę 10/10. Idealne połączenie absurdu, czarnego humoru, wzruszających scen i pewnej filozofii...
Osobliwy film. Powstały w 1971 r. kiedy w USA jeszcze trwała kontestacja i taki właśnie w duchu kontestacji.
Tytułowy bohater Harold, ok. 20-letni choć z twarzą 10-latka, nie wie co zrobić ze swoim życiem. Rodzina - matka i wuj sugerują by czas stać się mężczyzną. Matka sprowadza mu kolejne kandydatki na żony. Wuj,...
Ciekawie zrealizowany, barwny z pozytywną dawką emocji. Na niektóre sceny można przymknąć
oko. Gdy nagle jak z bicza strzelił w końcówce główny bohater ( 18 lat? ) ląduje w łóżku z 80-latką,
wraca do domu i oświadcza wszem i wobec, że zamierza ją poślubić....Momentalnie zmienia to
nastrój filmu, pozytywną aurę...
Ale po kolei - pierwsze wrażenie zrobiło na mnie nazwisko Cata Stevensa w napisach. Wiem kto to, lubię go i cieszyłem się z tego, że usłyszę jego piosenki w tym filmie... Choć ze słuchu rozpoznałem tylko "Where Do The Children Play?".
Drugie wrażenie - sam opening. Kamera skupiająca się na stopach, nie pokazująca...
Gdy w 1971 roku wprowadzano na ekrany film Hala Ashby'ego nikt nie przypuszczał, iż z czasem ten film stanie się wybitny i uzyska status kultowego dzieła. HAROLD I MAUDE to kino niekonwencjonalne, przesycone absurdalnym i inteligentnym czarnym humorem. Opowieśćo specyficznym związku, a wreszcie miłości nastolatka i...
Kiedy oglądałam ten film po raz pierwszy i jak narazie ostatni chodziłam do jednej z początkowych klas podstawówki. Pamiętam jaki był motyw przewodni filmu jednak nie pamietam dokładnego przebiegu czy scen. W pamięci wbiła mi się scena rozmowy księdza z Haroldem który na prośbę matki Harolda próbuje wyperswadować mu...
więcejMalo jest filmow, ktore nazywam doskonalymi ale ten z pewnoscia taki jest! Cudownie zagrali Ruth Gordon i Bud Cort. Ten niezwykly kontrast pomiedzy Haroldem i Maud i ta ich wspaniala przyjazn, pieknie sie razem uzupelniali a dzieki Maud Harold zaczal zyc. Nie mam absolutnie nic do zarzucenia temu filmowi. Arcydzielo.