Obejrzałem. Od momentu powrotu Mojżesza do Memfis już zmuszałem się do trwania przed ekranem. Nie mam pojęcia co powodowało Scottem przed i w trakcie realizacji. Co właściwie chciał opowiedzieć bo napewno nie historię biblijną i co chciał powiedzieć?! Na tę bardzo swobodną historyjkę nakłada się kompletna niedbałość o realność historyczną. Strzemiona za czasów faraona? Szklane puchary? Zbroje płytowe? To nie jest Scott! Stworzył niewątpliwie obraz monumentalny. Monumentalny i kompletnie bezsensowny. Po co? Podarowanie sobie oglądania tego czegoś nie będzie specjalną stratą. Na pewno nie zaliczę tego po raz drugi. Pierwszego też nie polecam.
Bez sensu, ateiści czy heretycy powinni mieć zakaz tworzenia filmów o tematyce biblijnej, zwłaszcza ekranizacji. To nie są księgi do jakiejkolwiek swobodnej interpretacji. Lepiej dla świata, aby w ogóle nie ekranizowano Ksiąg Starego Testamentu niż w taki zły fałszywy sposób!
Seriously? Będziesz narzucać ludziom jedyny i właściwy sposób interpretacji biblii? Myślałem że wyłączność na to mają księża...
"Na tę bardzo swobodną historyjkę nakłada się kompletna niedbałość o realność historyczną." - masz problem z rekwizytami użytymi w filmie, a jednocześnie nie masz problemu z innymi źródłami, które by potwierdzały że ta historia wydarzyła się naprawdę? Delikatna hipokryzja... Kogo to z resztą obchodzi?! Jest ciekawa opowieść, a reżyser przedstawił swoją interpretację.
No to następnym razem niech zrobią film "Mojżesz i Ramzes 202 w kosmosie" :D
A tak na serio, to właśnie oglądam i robię facepalm za facepalmem. Co innego interpretacja, co innego niezgodność z historią - jak wyglądał Egipt w czasach Ramzesa II mniej więcej wiadomo. Na pewno nie tak, jak przedstawiononw filmie.
Jak już chcielibyśmy być tacy zgodni z biblią, to de facto o wyglądzie samego Egiptu za czasów Ramzesa II to tam właściwie nic nie ma. No i na jakiej zasadzie łączyć wiedzę archeologiczną z tą opowieścią biblijną? To jest równie abstrakcyjne, bo de facto ta opowieść mogła być wesołą twórczością osób które ją pisały. Nie wiemy tego, czy to się wydarzyło naprawdę i w jakim stopniu? Można tylko wierzyć lub nie...
widzę w ciekawostkach że co do róznic historycznych w tym filmie można byłoby nakręcić oddzielny film, ale czy w innych adaptacjach tego tematu czy innych biblijnych historii wg HW nie było tyle samo błędów?
W sumie to jeden pies, bo ta historia o gadających krzakach i tak była prawdopodobnie przepisana od innej starożytnej religii...
I Ty mówisz o realiach historycznych? Strzemiona OK, ale szkło i zbroje płytowe? Najstarsza znana zbroja płytowa pochodzi z Dendry, datowana na XV wiek p.n.e. Nie wiemy czy były starsze. Około 1500 roku p.n.e. szklarstwo rozwinęło się na dużą skalę w Egipcie. W okresie Nowego Państwa (dynastie XVIII - XX) narodziło się szkło artystyczne, które barwiono na wiele kolorów. Z czasów Ramzesa II (XIX dynastia), pochodzi też najstarsza znana huta szkła. Według tradycji Mojżesz żył w XIII wieku, a więc minimum 300 lat później niż elementy, które zarzucasz.