Ja też gówno wiem, bo choć mam za sobą wiele tytułów (zarówno polskich jak i niemieckich) taktujących o obozach, to w obozie nie siedziałem.
Opowiem tylko jedno, miałem kiedyś działkę (taką zwykłą ROD) i jednym z moich sąsiadów był 92-dwuletni staruszek, który przeżył dwa obozy i wcześniej więzienie Gestapo w Krakowie. Nikt z nas, kto nie przeżył tego strachu, mrozu, poniżenia i głodu w obozach, nie ma prawa się na ten temat mądrować. Mdli mnie, gdy czytam te wasze wywody, jak to obóz przedstawiony w filmie był nie zabezpieczony itp. Myślę, że mój działkowy sąsiad by wam teraz mocno dał w pysk widząc te Wasze mądrości. Film nie o tym mówi, ale chyba nie ma sensu Wam tego tłumaczyć, bo i tak nie dotrze.