Oglądałem wszystkie filmy Stephena Chou - mało jest dostępnych w Polsce/w j.polskim.
Najczęściej to "Kung-Fu szał" i "Shaolin Soccer". Wszystkie mają te same cechy: głęboki, wzruszający humanizm, taką jakąś życzliwość do ludzi, nawet złych. Stephen Chou to "człowiek-orkiestra": reżyser, autor scenariuszy, aktor i nie wiem czy nie coś jeszcze. Polecam jego filmy "w ciemno".